Wkradła się tak niespodziewanie późnym wieczorem, choć unikałeś jej cały dzień. Cały tydzień czy rok.
Dlaczego się jej tak boisz? Co ma Ci do powiedzenia, przed czym uciekasz?
Cisza. Właśnie wtedy najczęściej przychodzisz sam do siebie, by z sobą szczerze porozmawiać. Właśnie tego się tak boisz. Jesteś tylko ty. Ty, cisza i twoje myśli. Maski i kostiumy schowały się, umknęły przed ciszą.
Kim jesteś? Kim jesteś, kiedy twoja twarz jest tylko twoją twarzą? Twoja myśl nakierowana tylko na prawdę? Do kogo nie przyznajesz się od roku, miesiąca czy dnia?
Odwiedza cię w takiej ciszy On i mówi cicho, jak prawdziwie piękny jesteś w ciszy, która odsłania prawdziwego Ciebie.
Zostawiam cię teraz z twoją ciszą i proszę, odszukaj w niej siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz